kusząco. Jednak naprawdę Sheila nie mogła dać mu

  • Tyberiusz

kusząco. Jednak naprawdę Sheila nie mogła dać mu

12 August 2022 by Tyberiusz

niczego. On także nie mógł nic dać jej. - Nie, Sheila - odpowiedział łagodnie. A jednak została. Wypili wino, grali w szachy. Sheila grała dobrze. Potem wypili jeszcze trochę wina. Wreszcie zrobiło się już naprawdę późno, a ona nie zbierała się do odejścia. - Chciałabym, żebyś mnie pragnął, Dane. - Sheila... - Co jest ze mną nie w porządku? - zapytała już po raz drugi tego dnia. - Nic. Jesteś piękna. Jeśli coś jest nie w porządku, to ze mną. No i nie uważam, żebyśmy byli dla siebie stworzeni. Potem ten uśmiech. - Wiesz co? Nie sypiam z tak wieloma facetami. Doprowadzam ich dość daleko, ale... Lubię prezenty, dobre jedzenie, drogie wino. Przysięgam, Dane, nie zarażam żadną chorobą ani nic w tym rodzaju. Jestem sprytna i ostrożna. I bardziej wybredna, niż 44 na to wyglądam. Poza tym ludzie czują się ze mną dobrze, Dane. Wiem, że coś przeżywasz, ale... nie chcesz po prostu ulgi, odprężenia? Jestem tym, czego ci trzeba. Wiem, że mnie nie kochasz, i niczego od ciebie nie wymagam. Tylko żebym czasami mogła tu wpaść. Możesz zgasić światło, zalać się w trupa. Mnie to nie przeszkadza. Poza tym, taka sytuacja, ja, to dla ciebie nic nowego. Sięgnęła po niego. Figury z szachownicy spadły i rozsypały się po podłodze. Wypił dużo wina, miał przytłaczające poczucie winy. I tęsknił za ciepłem. Sheila była piękna. Tak silnie zmysłowa, że nie można było pozostać obojętnym. Może mężczyźni są tylko zwierzętami, które ewolucja niewiele zmieniła. Pod czerwoną sukienką Sheila nie miała nic. Dała mu to do zrozumienia. - Sheila, mówię ci, to po prostu nie będzie w porządku - bronił się jeszcze słabo. - Nic mnie to nie obchodzi, Dane, mam to gdzieś. Chcę tylko zostać. Na jedną noc. - Wstała. Umiejętnie pozwoliła, by czerwona sukienka opadła na podłogę. - Przeleć mnie z litości, tak to potraktuj - zaproponowała. Nie był pewien, czy może wyrzucić ją z domu nagą. Nie był pewien, czy tego chciał. Nie zauważył, że Sheila po prostu bała się wyjść. Czuł podniecenie, może nawet trochę dumę z tego, że jest przedmiotem pożądania. Opadła przed nim na kolana. Miała w oczach błaganie. Umiała rozpalić mężczyznę do białości. Nie przenieśli się do łóżka. Zostali na kanapie, na której siedzieli przedtem, grając w szachy. 45 Obudził się z nieprzyjemnym uczuciem. Seks bez

Posted in: Bez kategorii Tagged: jak sie całuje, randki w warszawie, córka mandaryny,

Najczęściej czytane:

pytał markiz. Zmienił zdanie na temat młodszej kuzynki; pod płaszczykiem nieśmiałości i nieporad¬ności kryła się miła, ciekawa świata duszyczka. ...

Dziewczyna kiwnęła głową i z błyskiem w oczach zerknęła na Arabellę. Ta zaś spojrzała pytająco na brata. - Podwiozę dziewczęta moją dwukółką, jeśli nie będzie przeszkadzała im ciasnota. Oriano, a co z tobą? Pojedziesz z ciocią Heleną? Oriana stłumiła ziewnięcie i odparła, że raczej nie. Jej zdaniem markizowi nie należało się nawet minimum grzecz¬ności, skoro postanowił tak samolubnie sprzedać ojco¬wiznę. ... [Read more...]

ch. Ludzie ...

znali ją z czasów, gdy pracowała w miejskim wydziale oświaty. Natychmiast zaproponował jej pracę z pensją tak wysoką, o jakiej nawet nie marzyła. I nie Ŝałował tego swego posunięcia. Była skromna i okazała się bardzo dobrą pracownicą. JuŜ w pierwszych ... [Read more...]

chce ją wrobić.

Mark westchnął z głębi serca. - Wiedz zatem - rzekł - Ŝe wczoraj wieczorem Alli pytała mnie o te płotki na temat Nity - Ŝe moŜe być winna śmierci Jonathana. Poszła nawet ze mną na ranczo ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 brandtsegmenty.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste