- Jedź do pałacu ze mną. R S

  • Tyberiusz

- Jedź do pałacu ze mną. R S

25 February 2021 by Tyberiusz

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY Zerknęła na niego z ukosa. - Miałam jechać ze Stefanem i Amandą... - Plany się zmieniły - rzekł. - Ojciec jedzie z Jennifer, Antony i dziecko pojadą pierwsi, a Isabella i Nick ze Stefanem i Amandą. Wychodzi na to, że ty jedziesz ze mną. Nagle Pia doznała olśnienia. To on zmienił plan. - Poza tym wypada, żeby rodzice chrzestni jechali razem, chyba się zgodzisz? - Tylko czy prasa nie zacznie tego komentować? - Oczywiście chłopcy jadą z nami, więc nic nie może się stać. Nie miała wyjścia. - No dobrze. Pojadę z wami. Rozejrzała się, szukając chłopców. Byli dziś wyjątkowo grzeczni. Przez całą ceremonię siedzieli jak trusie obok dziadka. Federico spostrzegł ich pierwszy. Stali przy bocznych drzwiach i chichotali. Pia i Federico podeszli bliżej. Gdy chłopcy ich zauważyli, błyskawicznie schowali za siebie rączki. - Już idziemy, tatusiu? - zapytał Arturo. R S - Tak. Ale najpierw pokaż mi, co tam masz. - Byliśmy głodni - wyrwał się Paolo, a brat zmierzył go groźnym spojrzeniem. - Ksiądz nam pozwolił. - Arturo? - Książę przeniósł wzrok na starszego syna. Arturo westchnął głęboko, wyciągnął ręce przed siebie. Trzymał w nich miniaturowe batoniki. - Wiem, że nie powinniśmy, tato. Ksiądz nam dał. Jesteśmy okropnie głodni. - Możecie zjeść po jednym. Resztę dostaniecie później. Arturo, mrucząc pod nosem, oddał czekoladki. Federico wziął chłopców za ręce i ruszyli do limuzyny. Pia z trudem skrywała uśmiech. Nic dziwnego, że maluchy są głodne. Uroczystość trwała dość długo. Jej samej zaburczało w brzuchu na widok czekoladek. Na szczęście zanim zacznie się przyjęcie dla arystokracji i członków parlamentu, podadzą jakieś przekąski. Zejdzie też z oczu księciu. Ledwie się opanowała, by teraz nie przysunąć się do niego bliżej, nie położyć ręki na jego kolanie i nie wyznać, że popełniła fatalny błąd. Że chce zostać i przekonać się, co z tego wyniknie. - A więc jutro lecisz do Afryki - odezwał się, gdy kierowca ruszył, podążając za samochodem króla. Skinęła głową. Federico pozwolił chłopcom zjeść drugą czekoladkę. Gdy zaczęli szeleścić papierkami, powiedział, zniżając głos: - Wiem, że czas i miejsce nie są odpowiednie, ale muszę z tobą porozmawiać przed twoim wyjazdem. W szpitalu zajrzałem do sali noworodków. Widziałem cię, choć ty R S mnie nie zauważyłaś. Powinienem coś wtedy powiedzieć,

Posted in: Bez kategorii Tagged: pierogi według magdy gessler, ewelina flinta, pierogi według magdy gessler,

Najczęściej czytane:

Czuła się z tym lepiej. Ból należał do niej i tylko do niej.

Nie chciała, żeby ktoś jej to zabrał. – Wiesz, że w pewnym momencie zemdlałaś? Wszyscy się przestraszyli. ... [Read more...]

Malinda miała oczywiście gotową całą przemowę.

Przygotowywała ją pół nocy. Teraz jednak nie mogła wymówić ani jednego słowa. Wiedząc, jak trudno jej będzie oprzeć się urokowi ... [Read more...]

Richard wyszczerzył zęby. Jak on mógł dotąd bez niej żyć?

ROZDZIAŁ DWUNASTY Huragan nazywał się Helena. Gdy już nadszedł, okazał się mściwy i złośliwy. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 brandtsegmenty.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste