cichym. – Rainie? Dlaczego klasy są pozamykane? Ten psycholog mówił chyba, że

  • Tyberiusz

cichym. – Rainie? Dlaczego klasy są pozamykane? Ten psycholog mówił chyba, że

02 March 2021 by Tyberiusz

ewakuowali się jak podczas alarmu pożarowego. W takiej sytuacji dzieciaki chyba nie zamykają drzwi i nie gaszą światła? Więc kto to zrobił? – Pewnie ani uczniowie, ani nauczyciele. – Facet w czerni? – Zawracałbyś sobie głowę zamykaniem drzwi, gdybyś uciekał z miejsca zbrodni? Czoło Chuckiego przecięła głęboka zmarszczka. – Raczej nie, no ale kto nam zostaje? Rainie uśmiechnęła się kwaśno. – Nie wiem, Cunningham, chociaż pewnie zaraz się dowiem. 3 Wtorek, 15 maja, 14.05 Żona Shepa O’Grady pokonywała łuki krętej ulicy z prędkością siedemdziesięciu kilometrów na godzinę. Opony wysłużonego oldsmobile’a piszczały na znak protestu, ale Sandy nawet tego nie zauważyła. Jej dłonie mocno ściskały kierownicę, a błękitne oczy wypatrywały z napięciem budynku szkoły. Ulica była pełna ludzi. Wybiegali z domów, pędzili z pobielałymi ze strachu twarzami, niosąc apteczki i koce, ręczniki i butelki z wodą, wszystko, co ich zdaniem mogło się przydać. Sandy z wizgiem opon wzięła następny zakręt. Wcisnęła mocniej pedał gazu, ale zaraz musiała zahamować. Dwie przecznice od szkoły jezdnię tarasowały pośpiesznie zaparkowane samochody, pomiędzy którymi kłębili się szalejący z niepokoju rodzice. Sandy wjechała na chodnik, zaciągnęła ręczny hamulec i wmieszała się w tłum. Co za piekielny hałas! Wycie starej karetki Walta. Krzyki dzieci: „mamo”, „tato”, podniesione głosy dorosłych. Słyszała syreny policyjne i ryk silników. Nagle dobiegł ją rozdzierający, głośny lament, jakby którejś matce pękało z bólu serce. Sandy miała wrażenie, że krew krzepnie jej w żyłach. To nie mogło się dziać naprawdę. Nie w Bakersville. Nie w szkole Danny’ego i Becky. Boże, czy ktoś nie może tego przerwać? Brnęła przez morze ludzi i samochodów. Nie wiedziała, dokąd iść. Przepychała się w stronę białego budynku. Musi podejść jak najbliżej. Gdzie są jej dzieci? Gdzie mąż? Czy ktoś jej w końcu powie, co ma robić? Zobaczyła przed sobą policjanta w mundurze z okręgu Cabot. Wyglądało na to, że jednocześnie próbuje usunąć ludzi z terenu szkoły i dowiedzieć się, kto tu dowodzi. Nikt nie potrafił mu odpowiedzieć. Rodzice chcieli tylko znaleźć swoje dzieci. W końcu Sandy przedarła się aż pod ogrodzenie boiska. Przylgnęła do siatki i spojrzała w stronę parkingu. Na asfalcie leżały dzieci. Niektóre przykładały sobie do głów kompresy, inne podsuwały pokaleczone łokcie i kolana do opatrunku pięciorgu ochotnikom krzątającym się w zorganizowanym naprędce punkcie sanitarnym. Sandy rozpoznała Susan Miller, mamę Johnny’ego, pielęgniarkę ze szpitala w Cabot. Dostrzegła też Rachel Green, przewodniczącą Komitetu Rodzicielskiego, która bandażowała właśnie nadgarstek jakiemuś ośmiolatkowi. Dan Jensen, miejscowy weterynarz, pochylał się nad chłopcem w zakrwawionych dżinsach. Czerwona plama otaczała dziurę wyrwaną w mocnym materiale nogawki. Chłopiec został postrzelony. Boże, rana od kuli. A więc naprawdę strzelano. Wszystko to działo się naprawdę. Ktoś otworzył ogień w szkole w Bakersville. Sandy zrobiło się niedobrze. Nagle ujrzała wicedyrektorkę, Mary Johnson. Chwyciła ją za rękę. – Mary, Mary, co się stało? Co z dziećmi? Widziałaś Becky i Danny’ego? Mary wyglądała na wstrząśniętą. Jej zazwyczaj starannie ułożone włosy były teraz potargane, a twarz lśniła od potu. Popatrzyła nieprzytomnie, ale po chwili poznała Sandy i objęła ją pocieszającym gestem. – Och, tak mi przykro. Robimy, co możemy. – Czy coś się stało moim dzieciom? Gdzie są Danny i Becky? Gdzie są moje dzieci!? – Ciii, wszystko w porządku. Na pewno. Muszę cię prosić, żebyś odeszła spod szkoły. Wszyscy uczniowie zostali przeprowadzeni na drugą stronę ulicy. Nauczyciele ustawili ich

Posted in: Bez kategorii Tagged: siwiec insta, jak szybko schudnąć z nóg i brzucha, urszula dudziak mąż,

Najczęściej czytane:

lepiej radzić sobie z tym, co dzieje się w danym momencie, w ten sposób

oszczędza się siły na realne działanie. Postarajmy się wierzyć w Mary, dajmy jej szansę na wyzdrowienie. W duchu zadała sobie pytanie, czy to tylko kłamstwa dla dobra ... [Read more...]

20

jednym z tych plażowych obiboków, że nie dba o nic, nie ma żadnych planów, że nie obchodzą go inni ludzie, nawet starzy przyjaciele. Sheila martwiła ... [Read more...]

się myśleć.

Zdjęcie i deskę odłożyła na miejsce. Broni nie ma. On może w każdej chwili zjawić się na górze. Nie opanuje się. Nie uda jej się zataić, że wykryła ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 brandtsegmenty.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste